szczenięta hodowla - hodowca - Jack Russell Terrier - Parson Russell Terrier

W artykule tym, jako hodowca psów z pewnym doświadczeniem i osoba posiadająca ich w domu 6, ludziom, którzy zamierzają nabyć psa, przewrotnie, będę starała się wybić ten pomysł z głowy.

Tak więc nie kupuj psa jeśli:

- jesteś bezwzględnym i bezkompromisowym miłośnikiem czystości. Psy to nigdy nie wysychające źródło piachu, kurzu, błota i sierści, sierści i jeszcze raz sierści. Owszem, są rasy, które tej sieści tracą mniej i lub prawie w ogóle, ale sierść, jeśli ma się psa, jest i będzie zawsze obecna w domu, na ubraniu, na fotelach, kanapach, meblach, na talerzach, na naszych gościach, w zmywarkach i w dopiero co otwartych puszkach. Teraz prawda objawiona - z jednego psa jest mniej sierści niż z dwu i więcej ;) Więc jeśli ponad wszystko cenisz czystość - nie kupuj psa, bo utrudnisz sobie życie, a jemu złamiesz serce, jeśli go weźmiesz, a potem oddasz.

- jeśli dużo i długo pracujesz, a po powrocie do domu jedyne czego potrzebujesz, to kapcie, fotel i święty spokój. Nie oczekuj, że pies będzie trwał w stanie uśpienia aż do czasu, kiedy będzisz gotowy mu poświęcić czas. Niezależnie od tego, czy jest to brytan, którego kluczowym zadaniem jest strzeżenie domu, czy pies wybrany do towarzystwa. Każdy pies wymaga zainteresowania ze strony człowieka, a russell terriery zwłaszcza. Opowieści o tym, że psu potrzebne są hektary do tzw. wybiegania można włożyć między bajki. Owszem, są rasy, które zostały stworzone po to, żeby przemierzać kilometry i z reguły tego potrzebują (np. tzw. psy północy), ale są wyjątkami i jako takie nie bardzo spełnią się w roli psa do towarzystwa, chyba, że w rękach kogoś, kto potrafi i chce sprostać wymaganiom takiego psa. Psu też nie wystarczy duży ogród, żeby zaspokoić potrzebę "ruchu". Potrzeba ruchu najlepiej się realizuje, jeśli oznacza spacer połączony z zabawą, szkoleniem, stawianiem psu jakiś prolemów do rozwiązania (wyszukiwanie przedmiotów, zabawa w chowanego), nauki czegoś nowego, odkrywania nowych terenów.  Więc jeśli ze wszystkich rzeczy na świecie kochasz święty spokój - nie kupuj psa.

- jeśli nie akceptujesz i nigdy nie zaakceptujesz tego, że psy czasem pogryzą coś, czego im gryźć nie wolno, że psy jedzą z ziemi "śmieci" i o ile nie zostaną nauczone komendy zostaw, same z siebie tego naturalnego dla nich zachowania nie porzucą. Tego, że tarzają się w różnych przyjemnych dla nich, a dla nas przykrych zapachach, że węszą wszędzie jakby nieustannie czegoś szukały, że skaczą na ludzi, o ile nie zostaną nauczone innego zachowania w zamian skakania, że chcą być blisko człowieka, podążają za nim wszędzie i domagają się uwagi, że mają specyficzne potrzeby (np.podyktowane przynależnością rasową) którym trzeba sprostać, bo inaczej zaczną przejawiać zachowania, które ludzie kwalifikują jako "kłopotliwe". Jeśli nie rozumiesz i nie masz zamiaru robić nic w kierunku poznania psa jako gatunku - nie bierz psa.

- jeśli nie masz względnie poukładanych planów życiowych, nie masz względnie ustabilizowanej sytuacji finansowej. Oczywiście, wszystko się może zdarzyć, nawet jeśli na dzień przyjęcia psa pod swój dach mamy stabilną sytuację finansową i rodzinną. Jednak trzeba mieć świadomość, że pies to poważny wydatek w budżecie rodzinnym, koszty PRAWIDŁOWEGO żywienia, akcesoriów, leczenia, które czasem bywa bardzo kosztowne (pamiętajmy, że, co nie dla wszystkich jest oczywiste, im większy pies, tym większe koszty utrzymania) Wszystko się może zdarzyć, jednak trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy w razie w/w problemów będziesz walczyć o zatrzymanie przy sobie psa, czy nie. Jeśli nie masz warunków, pieniędzy i nie planujesz starań o zatrzymanie psa - nie kupuj go wcale.

- jeśli nie masz osób/osoby, która zajęłaby sie psem, w czasie Twojego wyjazdu, nie ma w pobliżu hotelu dla psów, gdzie zwierzę mogłoby bezpiecznie poczekać aż wrócisz. Pies jest z nami we wszystkie 4 pory roku, nawet latem, jak jest piękna pogoda lub długo oczekiwany wyjazd na "Kanary". Jest też czasem tak, że nie podróżujemy wcale, ale zawsze może zdarzyć się nagły wyjazd, uroczystość rodzinna, na którą nie możemy zabrać naszego pupila. Trzeba to wkalkulować w zakup psa, żeby nie było przykrych niespodzianek i niepotrzebnego żalu do psa.

- jeśli jedynym celem, który przyświeca zakupowi psa jest "nauczenie dzieci odpowiedzielaności". To nie zwierzę powinno wychowywać dziecko tylko rodzice. Jesli ktoś bierze do domu psa, tylko po to, żeby dzieci uczyły się obowiązkowości i pozostawia cały problem opieki nad zwierzęciem dzieciom, a po czasie stwierdza, że nie dały rady i oddaje psa za karę za niedopełnienie obowiązków, osiąga skutek odwrotny do zamierzonego. Dziecko właśnie nauczyło się, że zwierzę to rzecz, którą bez głębszego zastanowienia można przynieść do domu, pobawić się chwilę, a jak się znudzi oddać. Dziecko samo z siebie nie będzie potrafiło przejąć całego ciężaru opieki nad pupilem domowym. Na obecność psa godzić się powinni przede wszystkim DOROŚLI, to ONI SĄ ODPOWIEDZIALNI za psa, powinni wykonywać większość obowiązków związanych z opieką, a dzieci powinny tylko uczestniczyć w opiece, ucząc się przy okazji obowiązkowości, odowiedzialności, opiekuńczości. Ich uczestnictwo powinno być nieodwołalne, nieuchronne i naturalne, dopiero wtedy wykształcić się może postawa odpowiedzialnego, empatycznego dorosłego człowieka. Dlatego, jeśli Ty, dorosły człowiek i rodzic nie chcesz za nic w świecie w domu psa - nie kupuj psa.

Jeśli jednak nie przerażają Cię wyżej wymienione problemy, przeciwności, niedogodności. Jeśli pragniesz psa, jesteś na niego przygotowany, planujesz to od dawna, przewertowałeś już tomy książek o psach, rozmawiałeś już z przynajmniej 5 różnymi ludźmi, którzy mają wiedzę i doświadczenie w pracy z psami i masz świadomość, że przyjmujesz nowego domownika z dobrodziejstwem inwentarza, masz w zanadrzu kogoś, kto w razie jakichkolwiek problemów pomoże Ci je rozwiązać, to z całego serca gratuluję - masz predyspozycje na odpowiedniego człowieka dla psa. Gdzieś kiedyś przeczytałam, że pies to najprawdopodobniej jedyny członek rodziny, którego możemy sobie sami kupić ;)

Artykuł ten nie powstał po to, żeby moralizować, pouczać, nakazywać, zakazywać. Jest naturalną potrzebą zaapelowania o rozsądek w przygarnianiu psów - tych rasowych lub nierasowych. Pamiętajmy, że decydując się na psa bierzemy odpowiedzialność za ŻYWĄ ISTOTĘ, która nie ma prawa wyboru, głosu, decydowania, za to ma uczucia, przyzwyczaja się, tęskni i cierpi. To my w naszych sumieniach, obojętnie czy wierzących czy niewierzących rozsądzamy czy damy radę ponieść odpowiedzialność za czyjeś życie.



data dodania: 2014.01.02 16:18    data edycji: 2016.05.28 00:12
Zakaz kopiowania, rozpowszechniania części lub całości bez zgody redakcji JACKI.PL.

Witryna ma charakter tylko edukacyjny. Autorzy umieszczanych tu informacji nie ponoszą odpowiedzialności za jakiekolwiek konsekwencje wynikające z wykorzystywania informacji pochodzących ze stron witryny. Wszystkie materiały zawarte w tym serwisie, są naszą własnością lub osób, które wyraziły zgodę na ich zamieszczenie. Zabrania się zapożyczania, kopiowania części bądź całości. Wszystkie użyte na stronach serwisu nazwy firm, produktów, czcionek, logo są znakami towarowymi lub zastrzeżonymi znakami towarowymi ich prawnych właścicieli.

Wszelkie prawa zastrzeżone © Projekt i wykonanie Agencja reklamowa idea4you.eu
Profesjonalny System CMS | Bezpieczny Hosting | | mapa witryny
| login